Jak wiemy Łódź od niepamiętnych czasów było jedną wielką fabryką włókienniczą , która dość dobrze sobie radziła . Koniec lat 90 ubiegłego wieku to wielka klęska dla setek zakładów zajmujących się przemysłem lekkim oraz farbiarnią tkanin .
W tych zakładach pracowały całe rodziny a nawet pokolenia do upadku doszło gdy ówczesna władza rozpoczęła reprywatyzację zakładów w sposób , iż rozprzedali Łódź za marne grosze prywatnym osobą , np zakłady UNIONTEX po tak zwanym upadku bardzo dobrze prosperowały i działają do dzisiaj w Tadżykistanie , maszyny które syndyk wycenił za cenę złomu były zakupione przez zakłady kilka milionów zł. Dla nie wtajemniczonych w Tadżykistanie walutą jest Dolar Tadżycki. W latach świetności w zakładach UNIONTEX pracowało 16 tyś osób a gdy zamykali tę firme zaledwwie niecały tysiąc. Inne zakłady pracy które zostały sprzedane to np. Zakłady Pierwszego Maja , Wifama , Polmatex , Ceramika Andrespol , Zakłady im. Hanki sawickiej to tylko kilka przykładów z kilkudziesięciu . I w tym temacie doszukuję się biednnych Łodzan , którzy mają umowy śmieciowe i brak zdolności kredytowych a wynagrodzenie to 14zł na H z groszami .
Od ok. pięciu lat zauważam stagncję w branży remontowej i widzę jej głębokie posunięcie tylko wykańczanie prywatnych domków jest jeszcze opłacalne ale i na to jest dużo chętnych Pozdrawiam King-Dom
pierwszego Maja